poniedziałek, listopada 17, 2014

"WETERAN" FREDERICK FORSYTH


Tytuł: Weteran
Tytuł oryginału: The Veteran
Autor: Frederick Forsyth
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2008
Moja ocena: 7/10

Książka "Weteran" autorstwa słynnego pisarza i dziennikarza brytyjskiego jest zbiorem pięciu opowiadań kryminalno-sensacyjnych. "Weteran" nie jest moją pierwszą przygodą z tym autorem. Miałam już przyjemność czytać inne książki Forsytha i przyznam, że jestem miłośniczką jego twórczości. Forsyth jest świetnym pisarzem powieści sensacyjnych i jest jednym z najpopularniejszych współczesnych pisarzy.



Forsyth napisał pięć niepowtarzalnych opowiadań, w tym każde opowiadanie jest inne, osadzone w innych realiach, o innej tematyce i różnych bohaterach.
Akcja pierwszego, tytułowego opowiadania "Weteran" toczy się w Londynie i opowiada o okrutnym zabójstwie pewnego starszego mężczyzny. Detektyw prowadzący sprawę, któremu, po wielu niepowodzeniach, w końcu udaje się aresztować i oskarżyć dwóch morderców. Jednak niespodziewanie przegrywa sprawę w sądzie i tym samym jest zmuszony wypuścić rzezimieszków na wolność. A dlatego, że obrony podjął się najbardziej wzięty, londyński adwokat. Dlaczego? Czy ręka sprawiedliwości dosięgnie sprawców? Czy warto popełnić zbrodnię w imię przyjaźni?
Drugim opowiadaniem jest "Cud", w którym akcja przeplata się w teraźniejszości i czasach II wojny światowej. Głównym bohaterem jest młody, niemiecki lekarz, który zostaje przypadkiem świadkiem cudu. "Cud" jest ładną historią z niezwykłą tajemnicą.
Trzecią z kolei opowieścią jest "Obywatel", które średnio mi się podobało, chociaż nie było takie złe. Akcja rozgrywa się na pokładzie samolotu. Pewien obywatel jako obserwator jest świadkiem, dziwnego spotkania dwóch podejrzanych pasażerów w samolocie. Dzięki jego donosowi, do akcji wkraczają tajne służby i okazuje się, że to wcale nie jest tak, jakby mogło się wydawać.
Kolejnym i zarazem bardzo dobrym opowiadaniem jest "Dzieło sztuki". Akcja toczy się w znanym londyńskim domu aukcyjnym. W tej historii mamy ciekawą intrygę, z nutką humoru w tle, zemstę i zaskakujące zakończenie. Forsyth po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem krótkich opowiadań. Treść w skrócie rysuje się tak: Pewien bezrobotny aktor, któremu nie wiedzie się zawodowo i ma problemy finansowe, decyduje się oddać do wyceny w znanym domu aukcyjnym pewien obraz, będący w jego posiadaniu. Niestety zostaje haniebnie oszukany przez chciwego dyrektora, chcącego łatwo wzbogacić się czyimś kosztem. Zemsta będzie słodka... Chciałabym jeszcze nadmienić, tak na marginesie, że fabuła "Dzieła sztuki" z pewnością mogłaby posłużyć jako temat do książki lub filmu.
Wspaniałym i najdłuższym opowiadaniem jest "Szepczący wiatr", które wywarło na mnie duże wrażenie. Gdyby je bardziej rozbudować, mogło by być niezłą powieścią. Jest to opowieść o historii miłosnej dwojga młodych ludzi, pochodzących z różnych środowisk, których miłość  nie mogla zostać spełniona. Być może powyższe zdanie wydawać się banalne, a historia miłosna oklepana, jak tysiące innych, lecz uwierzcie mi, że tak nie jest! "Szepczący wiatr" to opowiadanie bardzo ciekawe i wciągające (zresztą jak wszystkie pozostałe) z zaskakującymi zwrotami akcji, na pewno przypadnie do gustu miłośnikom westernów i pięknych, niebanalnych historii miłosnych.

Każde opowiadanie jest klimatyczne, napisane w niepowtarzalnym stylu, wciągające, akcja toczy się zwięźle i szybko. Przyjemnością dla mnie było przeczytanie tych historii.
Pozdrawiam i życzę przyjemnej lektury.

4 komentarze:

  1. Lubię opowiadania, ale kryminał i sensacja nie należą do moich faworytów jeśli chodzi o gatunki literackie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ani ze mnie fanka kryminałów, ani tym bardziej fanka opowiadań. Kurcze, coś mi nie po drodze z tym autorem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z dorobku Forsytha miałam do czynienia jedynie ze zbiorem opowiadań "Czysta robota", ale mam zamiar zabrać się za kolejne książki, gdyż niewątpliwie warto! Swoją recenzją zachęciłaś mnie, by do tej pozycji sięgnąć jak najprędzej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie, że zachęciłam Cię do przeczytania tej książki:) Tym bardziej, jeżeli lubisz taki gatunek literacki. Ja także, mam zamiar sięgnąć po inne książki Forsytha, chociażby osławione "Akta Odessy" i "Dzień Szakala".
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze, które zawsze chętnie czytam i na które staram się w miarę możliwości odpowiadać:-)